Bieszczady - miejsce magiczne
Dostępne: Turystyka piesza, Turystyka rowerowa
Typ obiektu: Trasa rowerowa
|
Dane kontaktowe
Miejscowość: | Polańczyk |
Województwo: | podkarpackie |
Dodał/a: | Elżbieta Palarska |
Informacje
Bieszczady, Jezioro Solińskie, spokój, cisza, kontemplacja na całego.
Ci, którzy odwiedzili to miejsce i uważają, że jezioro jak każde inne, nie mają pojęcia co to jest piękno natury.
Miejsce odwiedzam już w moim mężusiem nie pierwszy raz. Tym razem spacerowo i rowerowo jesteśmy bardzo aktywni.Od kempingu, w którym się zadomowiliśmy jak u siebie; chociaż tak naprawdę prawie wogóle nas tam nie ma, bo szkoda dnia; wyruszamy na przejażdżkę rowerową. Częściowo trasa biegnie drogą, jednak żądni wrażeń, poprzez działającą nieprzerwanie adrenalinę i pociąg do przygody w pewnym momencie zbaczamy. Nie można powiedzieć, że pędzimy jak szaleni, ale spokojnym tempem, polnymi ścieżkami docieramy do ulicy, jak wskazuje tablica Zdrojowej. Zdrojóweczką jedziemy aż do leśnej a potem przez pola i lasy do tzw. 895. Docieramy nad zaporę, ogromna jest naprawdę. My suszanie znamy tylko tą na Świńskiej Porębie oraz w Tresnej i Porąbce. Chwilka odpoczynku nad zaporką i podążamy dalej aż do ośrodka nad jeziorem Solińskim. Droga powrotna ta sama, siły brak. Nie jesteśmy wyjeżdżeni.
Ci, którzy odwiedzili to miejsce i uważają, że jezioro jak każde inne, nie mają pojęcia co to jest piękno natury.
Miejsce odwiedzam już w moim mężusiem nie pierwszy raz. Tym razem spacerowo i rowerowo jesteśmy bardzo aktywni.Od kempingu, w którym się zadomowiliśmy jak u siebie; chociaż tak naprawdę prawie wogóle nas tam nie ma, bo szkoda dnia; wyruszamy na przejażdżkę rowerową. Częściowo trasa biegnie drogą, jednak żądni wrażeń, poprzez działającą nieprzerwanie adrenalinę i pociąg do przygody w pewnym momencie zbaczamy. Nie można powiedzieć, że pędzimy jak szaleni, ale spokojnym tempem, polnymi ścieżkami docieramy do ulicy, jak wskazuje tablica Zdrojowej. Zdrojóweczką jedziemy aż do leśnej a potem przez pola i lasy do tzw. 895. Docieramy nad zaporę, ogromna jest naprawdę. My suszanie znamy tylko tą na Świńskiej Porębie oraz w Tresnej i Porąbce. Chwilka odpoczynku nad zaporką i podążamy dalej aż do ośrodka nad jeziorem Solińskim. Droga powrotna ta sama, siły brak. Nie jesteśmy wyjeżdżeni.
Galeria zdjęć
Długość Trasy: |